Rowerem po Kaszubach? Tak – bo to świetny pomysł na krótką rowerową wycieczkę z Trójmiasta! To znakomity pomysł na spędzenie weekendu dla zaprawionych w boju miłośników czterech kółek. Uprzedzę jednak – trasa bywa wymagająca!

Oczywiście rowerem nie po całych Kaszubach, bo jeszcze nie zdecydowałem się na taką jednodniową wyprawę, ale 50 km na dwóch kółkach też zrobiło swoje. Na gorąco, od razu po wyprawie rowerem po Kaszubach, zapraszam Was na krótką przejażdżkę po okolicy Trójmiasta. Towarzyszyli mi w niej kolega z pracy, Grzegorz Reszka oraz uczniowie klas matematyczno-geograficznych z XV LO: Filip Elwirski oraz Filip Grygowski.

Rowerem po Kaszubach. Dokąd pojechaliśmy?

Pomysł na trasę naszej wyprawy rowerowej wyglądał następująco: Oliwa Pętla Tramwajowa – ul. Spacerowa – ul. Kościerska – Dolina Świeżej Wody – Wzgórze Marii – Owczarnia – Osowa – Jezioro Wysockie – Nowy Świat – Borowiec – Chwaszczyno – Karczemki – Bojano – Koleczkowo – Bieszkowice – jezioro Borowo – jezioro Pałsznik – jezioro Wygoda- Przetoczyno – Sopieszyno – Wejherowo. Z Wejherowa wróciliśmy do Gdańska SKM-ką (cennik biletów oraz rozkłady jazdy w linku tu)

Kto wykuł tę twarz?

Etap pierwszy wyprawy rowerem po Kaszubach powiódł nas przez Dolinę Świeżej Wody na Wzgórze Marii przez Trójmiejski Park Krajobrazowy. Tam można spotkać niezwykły głaz narzutowy, tzw. kamienną twarz, prezentowaną na zdjęciu poniżej przez dwóch Filipów. Może ktoś z Was zna odpowiedź, kto wykuł tę twarz? Jak myślicie, to dawny przedmiot kultu, twór natury czy połączenie sił przyrody i nieznanego artysty ?

Nad jeziorem Wysockim

Pomiędzy Owczarnią i Chwaszczynem znajduje się rynnowe jezioro Wysockie. To popularne wśród miejscowych miejsce wypoczynku, szczególnie podczas letniego sezonu.

owerem po Kaszubach – świetny pomysł na krótką wyprawę!
Jezioro Wysockie

Na zdjęciu poniżej widok z kaszubskiej wsi Karczemki – drewniany rycerz niczym plemienny totem przy jednym z obejść.

owerem po Kaszubach – świetny pomysł na krótką wyprawę!
Wieś Karczemki – drewniany rycerz

Na zdjęciu poniżej: kolega Grzegorz zapatrzony w widok w Gdańsku już niestety rzadko spotykany: bocianie gniazdo wraz z mieszkańcem.

Poniżej: w drodze na Borowo, przy pamiątkowym głazie. Jezioro Borowo również jest popularnym miejscem wypoczynku dla mieszkańców, tym razem Nowego Dworu Wejherowskiego czy Bieszkowic. Są tu miejsca na grill i ognisko. To był nasz kolejny etap wyprawy rowerem po Kaszubach. Powiedzcie sami – nie uważacie, że taka rowerowa eskapada to dobry pomysł?

rowerem po Kaszubach – świetny pomysł na krótką wyprawę!
Filip Elwirski, Filip Grygowski, Marek Dąbrowski

Jedziemy drogą z Borowa do jezior lobeliowych: Pałsznik i Wygoda. Jeziora lobeliowe jako relikty borealno-arktyczne, mają specyficzny kolor wody, są oligo- lub mezotroficzne, mają kwaśny odczyn wody, niską zawartość substancji odżywczych, odznaczają się dużą czystością. Rosną w nich: lobelia jeziorna i poryblin jeziorny.

Kilka kilometrów dalej natknęliśmy na uroczy obrazek: natknęliśmy się na prawdopodobnie kurs z psami terenowymi i zaprzęgowymi prowadzony przez treserów!

Rezerwat wodny Pełcznica – oto Kaszuby z rowerowej perspektywy!

Ten rezerwat swoim zasięgiem obejmuje trzy akweny jeziorne: Pałsznik, Krypko i Wygoda. Znajdują się tu też torfowiska, obszary bagienne i trzęsawiska. Jest to  malownicze i ważne hydrograficznie miejsca. Obszar należy do specjalnej ochrony siedliskowej w ramach programu „Natura 2000”. Fajnie, jeśli uwzględnicie ten element podczas wyprawy rowerem po Kaszubach.

Szczególnie urokliwy jest przesmyk pomiędzy jeziorami Pałsznik i Krypko.

Naszą trasę zakończyliśmy w centrum Wejherowa, mijając po drodze osadę Biała oraz słynną Kalwarię Wejherowską.

Podsumowanie

Na przygotowanej przeze mnie poniże mapce macie przebieg całej trasy rowerem po Kaszubach. Liczyła około 50 kilometrów i wiodła przez kaszubskie wsie drogami asfaltowymi oraz rowerowymi. Uwaga! Początek trasy jest dosyć wymagający, bo należy pokonać przewyższenia liczące około 130 metrów, więc raczej na typowo niedzielny, lajtowy wypad ta trasa nie za bardzo się nadaje. Należy ponadto uważać na wzmożony ruch samochodowy na drogach, szczególnie na odcinku: Chwaszczyno – Karczemki oraz dalej w kierunku na Bieszkowice. Trasa jest bardzo malownicza i przepiękna szczególnie wiosną.

Nie jest to jednak trasa dla każdego – potrzebny jest dobry, sprawny rower, zapasowa dętka czy narzędzia. Mnie ta trasa zachwyciła, niemniej polecam ją przede wszystkim zaawansowanym rowerzystom.

rowerem po Kaszubach mapa
Mapa trasy rowerowej po Kaszubach