Trójmiejski Park Krajobrazowy, a dokładniej Lasy Oliwskie, po których spacer w ramach Dni Otwartych TPK poprowadził Dariusz Podbereski, to jedna z fajniejszych inicjatyw, w jakich brałem udział w Gdańsku. Pomyślicie: po co Dni Otwarte w lesie? Już tłumaczę.

Trójmiejski Park Krajobrazowy – nasz lokalny skarb

Po pierwsze, Trójmiejski Park Krajobrazowy to nie jest zwykły las, lecz wspaniały, unikalny w skali Polski kompleks leśny, położony na obszarze wysoczyzny morenowej. Ideą, służącą założeniu TPK była – jak czytamy na stronie internetowej Parku, m.in.: „ochrona i popularyzacja wartości przyrodniczych, historycznych i kulturowych w warunkach racjonalnego gospodarowania”. Na wartość parku i jego niepowtarzalny urok składają się zarówno jego położenie i ukształtowanie powierzchni, jak i flora oraz fauna, dzięki którym to miejsce nabiera szczególnego uroku. Niebagatelne znaczenie Trójmiejski Park Krajobrazowy ma również dla retencji – jego ukształtowanie determinuje zachowanie wielu potoków (np. Strzyża, Oliwski). Dlatego ważne, by chronić ten nasz gdański skarb i dbać o niego.

Spacery dla chętnych w ramach Dni Otwartych

Tak! To fajna inicjatywa Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych ze Słupska, oddziału gdańskiego (więcej o TPK czytaj tu). W piątek i sobotę, 18 i 19 września Trójmiejski Park Krajobrazowy zorganizował cykl spacerów, zarówno dla młodzieży szkolnej, jak i rodzinne. Ze względu na panującą epidemię koronawirusa, dni otwarte, organizowane przez Trójmiejski Park Krajobrazowy odbywały się w formie zajęć terenowych, z zachowaniem reżimu sanitarnego.

Dariusz Podbereski przewodnikiem

Na zaproszenie, które wystosował Dariusz Podbereski, specjalista ds. edukacji ekologicznej w TPK i wieloletni dziennikarz Radia Gdańsk, mój serdeczny znajomy, wziąłem udział w sobotnim, rodzinnym spacerze przez Lasy Oliwskie. Dziś zapraszam Was do obejrzenia krótkiej fotorelacji z tego wydarzenia. Powiem Wam, że z kim, jak z kim, ale z Darkiem taki spacer to prawdziwa przyjemność!

Lasy Oliwskie polecają się na spacer

Punktem zbiórki na spacer była Złota Karczma, skąd Dariusz Podbereski powiódł nas szlakiem przez Lasy Oliwskie przez Dolinę Radości. Po drodze mieliśmy okazję nie tylko kontemplować urok naszego miejskiego lasu, ale i dowiedzieć się wielu interesujących anegdot z jego historii. Czy wiedzieliście, że np. w Dolinie Radości kręcone były niektóre sceny do filmu „Krzyżacy” Aleksandra Forda?

Turystyka, rekreacja, a ochrona przyrody

Podczas spaceru rozmawialiśmy o wielu aspektach ochrony przyrody w Polsce, choćby w kontekście bliskich spotkań z rowerzystami, których w parku tego dnia nie zabrakło. Jak się okazuje to, co my, laicy nie związani zawodowo z leśnictwem, rozumiemy jako ochronę przyrody, niekoniecznie zgadza się z postrzeganiem tejże ochrony przez leśników. Natomiast samo udostępnianie lasu, zarówno dla turystyki, jak i rekreacji, czy też wykorzystywanie naturalnych terenów w bezpośrednim sąsiedztwie lasów przez deweloperów budowlanych, niesie ze sobą konkretne, oczywiste, często nieodwracalne zagrożenia. Trójmiejski Park Krajobrazowy nie jest tu wyjątkiem.

Spacer przez Lasy Oliwskie, trwający blisko 4 godziny, z krótką przerwą na posiłek w restauracji „Rybakówka”, zakończył się w centrum Oliwy. Powiem Wam, że dla mnie to były najlepsze cztery godziny spędzone w tę niezapomnianą sobotę. Dariusz Podbereski przez cały ten czas opowiadał o lesie w wyjątkowo interesujący i barwny sposób. Myślę, że w wielu aspektach mamy bardzo bliski pogląd na sprawy ochrony przyrody. Polecam Wam śledzenie aktualności, jakie zamieszcza Trójmiejski Park Krajobrazowy na swojej witrynie oraz w mediach społecznościowych i zapraszam już dziś do spacerów po naszych gdańskich lasach! O spacerze, w którym brałem udział, możesz również przeczytać tu.

Czytaj również:

  • majówkowy spacer po Stoczni Gdańskiej – czytaj tu
  • spacer w budynkach przy ulicy Lastadia – czytaj tu
  • nietoperze w domu, czyli co zrobić na wypadek wizyty niezapowiedzianego gościa – czytaj tu
  • dzień otwarcia Muzeum II Wojny Światowej – czytaj tu
  • dlaczego ten blog – czytaj tu